Cześć i czołem, Znowu przerwa, ale chyba warto czasem być cierpliwym i poczekać? Właśnie. Cierpliwość. Chyba jej coraz bardziej brakuje. Chcemy już, teraz, natychmiast. Nie udaje się, nie ma efektów z dnia na dzień… odpuszczamy. Nie doceniamy drobnych gestów, patrzymy przez pryzmat swojego ego. Trochę egoistyczne? Trochę? No chyba tak. Mając wiele, tylko na wyciągnięcie ręki, nagle potrafimy odpuścić, bo… bo tak. Bo jest za łatwo? Bo jest wszystko na zawołanie? Działamy chyba instynktownie, potrzebujemy wyzwań, nowych bodźców i atrakcji. Zamiast budować - burzymy i chcemy coś nowego. Zmiany, zmiany. Wszystko na już, na teraz, na wczoraj. Z cierpliwością jest jak z bieganiem. Początki, koszmar! Uważamy po pierwszej próbie, że za mało, za krótko, zadyszka, umieranie. Zaczynamy nieumiejętnie i dlatego pewnie często zniechęcamy się. A to nie o to w tym chodzi. https://www.facebook.com/kejraaphotography/ Bieganie jest jak miłość . B
Każdy dzień to suma różnych zdarzeń, nieprzewidzianych sytuacji, nagłych zwrotów akcji, które, co najważniejsze, tworzą i urozmaicają świat. Grunt to odrobina dystansu, uśmiechu i może tak tyci tyci farta? Z pewnością! Dodać do tego grono przyjaciół i mamy mieszankę wybuchową. To ja, cały Pjetruk.